sobota, 9 listopada 2013

Rozdział 5 - Co ty na to , abysmy połaczyli siły i razem wygrali ?

Rozdział 5 - Co ty na to , abyśmy połączyli siły i razem wygrali ?

- Udało ci się skarbie ! - powiedziała moja mama .
- To dzięki tobie mamo .-powiedziałem.
- Nie przesadzaj - odparła .
- Oj tam , oj tam . - zaśmiałem się .
- To co , idziemy na lody ? - spytała moja mama .
- Taak ! - odparłem razem z Jade , która sie zarumieniła . Była taka ... słodka .
  Ruszyliśmy w stronę lodziarni . Zamówiliśmy lody na gałki i razem usiedliśmy przy stoliku obok niej ( lodziarni :D ) . Dużo rozmawialiśmy , śmialiśmy się , jeszcze bardziej poznałem Jade .
- Nathan już czas na nas . Robi się późno. Przepraszamy Jade ale musimy już iść .
- powiedziała moja mama . Teraz ?!
- Może zabierzesz sie z nami . Z tego co mówiłas mieszkasz niedaleko nas . - zaproponowałem . Rzeczywiście , Jade mieszkała zaledwie kilka domów dalej .
  Pełen wrażeń opadłem na łózko w moim pokoju . Przykryłem się kocem i zasnąłem . Byłem tak bardzo zmęczony , że nie umyłem sie i nie przebrałem .
   Rano . Umyłem sie , przebrałem w nowe ciuchy , a mianowicie w czerwoną bluzkę , czarne spodnie i białe conversy* a na głowę full capa . Tak ubrany zszedłem ( po umyciu się ) na dół , wszedłem  do kuchni , a na blacie karteczka -Jestem na zakupach . Mama :3 .
  Zrobiłem sobie sniadanie . Zjadłem i .. otrzymałem sms .
     Jade ^^
Hejka :* Może spotkamy się w parku ? O 12.oo ?? :3

Do : Jade ^^
Jasne , o 12.oo :***






Od : Jade ^^
Okey Nathuś :**

.
Do : Jade ^^
Nie jestem " Natuś " Jaduś !

.
Od: Jade ^^
Jesteś ale jeszcze tego nie wiesz ! :D :* Ja nie jestem " Jaduś "
.
Do Jade ^^
Jesteś ale jeszcze tego nie wiesz :D
.
Od: Jade ^^
Ssij ty pipo !
.
Do : Jade ^^
Ja ?! Myślałem , że to Twoja działka :D Jaduś ... mmmm wessij się !
.
Od Jade ^^
Ty pipo ! Wiesz , gdybym miała w co sie u ciebie w ssać to spoko , ale , że ty nie masz tego w co mogłabym się w ssać to mamy mały problem :D .
.
Do Jade ^^
Wiesz co ! Obraziłas moją dumę ! Sama jesteś pipą ! Po prostu nie chcesz tego przyjąć sobie do wiadomości Jaduś ! Kocham sie z tobą drażnić :D Dobra , zara będę :D
.
Od Jade ^^
Bo Natuś lubi banany! :D
.
Do Jade ^^
Coś nas łączy !Dobra narka Jaduś !
.
Od Jade ^^
Paa pipo moja :D

   Jak jej tu nie dowalić ! W dodatku mówi , że brak mi męskości ! Hańba jej ! Ale i tak jest piękna , jest jedyną dziewczyną , która ubi mnie w dodatku sama z siebie :) .
 Byłem już w parku . Tam zobaczyłem Jadusia .
- hej pipo - przywitała mnie jak zwykle cieple i miło .
- No hej .. ja tez się ciesze , że cie widzę Jade - opowiedziałem .
- Mam do ciebie sprawę - powiedziała .
- O co chodzi ?!
- Moze , razem byśmy wygrali Mam Talent ? Mamy większe szanse ... - powiedziała niepewnie .
- No jasne ! - powiedziałem bez namysłu . Wygrana jest tak duża , że mozna ją podzielić nawet na  4 osoby a i tak każdy będzie miał mnóstwo kasy , więc podzielenie jej na dwie częsci to nic takiego . W dodatku , że Jade bardzo mi sie spodobała i ..no bardzoo ją polubiłem , więc spędzanie z nia każdego dnia jest czymś cudownym .
- Na prawdę ?! dziekuje 1 - przytuliła mnie . Jak ja uwielbiam sie przytulać , w dodatku do Jade . Coś przykuło moją uwagę .
- Jade co to ..- nie dała mi dokończyć . Szybko odsunęła sie i bluzą zakryła punkt mojej uwagi .
- To nic ... nic takiego .. - powiedziała . Nie nie dam sie .. cisnę ją .
-  Nie jestem tego taki pewny ... Jade możesz mi zaufać .. powiedz mi .. wiem , że cos ukrywasz ..- powiedziałem i spokojnie i powoli przybliżyłem się do niej oplatając moje ręce na jej biodrach
.
- Nie powiesz nikomu ? - zapytała .
- Nigdy ..
- No więc mam pewne problemy rodzinne .. - lekko nacisnąłem na miejsce , które Jade ukrywała przede mną .
- Auuu !! - krzyknęła .
-Jade .. ktoś cie bije ?! - spytałem . Był oto dla mnie oczywiste , że skoro ukrywa siniaka , SINIAKA ! TO NA PEWNO COŚ JEST NIE TAK .
- Jade .. powiedz ..
- No można tak powiedzieć ..
- kto ?
- Co kto ?
- Kto cię krzywdzi ? - dopytywałem . Widziałem w jej oczach łzy i strach , jakby bała się o tym powiedzieć .
- Nie płacz . Choć pójdziemy do mnie do domu . Napijemy się herbaty .. opowiesz mi o wszystkim .. - powiedziałem .
- Dobrze - Jade bez oporu ruszyła w moich objęciach do mojego domu .
____________________________________________________________________________-____
Kolejny rozdział :) Czytajcie komentujcie :)


4 komentarze:

  1. Ojeju, biedna Jade. :c tak bardzo mi jej szkoda. Mam nadzieję, że Nathan jej pomoże,musi. :c i razem wygrają mam talent. :3 i będą żyli długo i szczęśliwie. ;3 rozdział fantastyczny. :* pisz szybciutko kolejny, mam nadzieję, że powiesz nam, kto ją bije. :) Do następnego.♥

    OdpowiedzUsuń